sobota, 29 czerwca 2013

Siemię lniane- czyli moja najlepsza maseczka do włosów i przyśpieszacz porostu

Siemię  lniane jest najlepszą maseczką dla moich włosów.  Nic innego nie działa na nie tak dobrze. Jest to jeden z najtańszych sposobów na regenerację włosów. Dlatego jeżeli Wasze są suche i jeżeli macie w domu ziarenka to radzę spróbować  już dziś. Przygotowanie też nie jest trudne czy długotrwałe. 




Poniżej krótki przepis:

Żel z siemienia lnianego:
3 łyżki stołowe ziarenek lnu
1,5 szklanki wody

3 łyżki ziarenek wsypujemy do garnka. Zalewamy je wrzącą wodą z czajnika i gotujemy od 3 do 5 minut. Przecedzamy  i idziemy do łazienki umyć włosy- rzecz jasna najlepiej szamponem bez silikonów.( I tu rada ode mnie – poznajcie składy kosmetyków chociaż w wersji podstawowej- czyli czego w szamponie być nie powinno i zacznijcie kupować szampony w drogeriach ‘z głową’;) Dopiero wtedy zobaczycie jak bardzo znane firmy drogeryjne Was oszukują… )
Żel lniany nakładamy na osuszone ręcznikiem włosy. Dokładnie ‘masujemy’ nim włosy. Następnie na głowę należy założyć czepek lub reklamówkę foliową i owinąć ręcznikiem. Ja jeszcze kieruję na turban ciepły strumień powietrza z suszarki. Żel zmywamy z włosów najwcześniej po 15 minutach-ja trzymam  40 minut. Ostatnie płukanie powinno być wykonane chłodną (ale nie zimną!) wodą.

Efekt:
- włosy są sypkie
- bardzo nawilżone
- gładkie i miękkie
- niesamowicie się błyszczą
- i co najważniejsze-nie ma efektu 'puszenia' :)



Moja rada: Jeżeli macie więcej czasu przygotujcie podwójną ilość żelu. Jedną część zastosujcie na włosy a drugą wlejcie do miski. Dolejcie do niej więcej wody. Wszystko należy wymieszać i dolać kilka łyżek stołowych oliwy z oliwek lub innego oleju, który działa na Was dobrze. Taka kąpiel jest najlepsza dla zmęczonych stóp. Ja nawet ziarenek nie wyrzucam- nakładam je na twarz.  Fakt, są obślizgłe i wyglądają jak robaki ale taka maseczka świetnie zamyka mi pory i ujednolica kolor skóry J Po nałożeniu ziarenek na twarz przygniatam je kawałkami papieru toaletowego lub ręcznika papierowego, bo inaczej będą spływać. I nie ma szans żeby nałożyć je dokładnie J

ziarenka przechowuję w szczelnie zamkniętym szklanym pojemniku


Zastosowanie wewnętrzne-przyśpieszenie porostu włosów: Siemię lniane u mnie spowodowało wysyp 'baby hair' oraz przyśpieszyło porost o około 1 cm. Piłam jeden kubek gotowanego kilka minut siemienia rano przed śniadaniem. Pamiętajcie,że żeby pić PRZED POSIŁKIEM. Picie po posiłku jest dla osób, które chciałyby przytyć;)

Ja kupuję siemię na doz.pl dokładnie to. Koszt to 2,75zł. Czyli o wiele taniej niż maseczki drogeryjne do włosów a starcza na wiele zastosowań i jest bardzo uniwersalne:)

GDZIE NAJTANIEJ KUPIĆ SIEMIĘ LNIANE?? :)Porównywarka cen:  Edumed Siemię lniane, 200g  







ps:
Masz stronę www? Prowadzisz bloga? Zarejestruj witrynę w TradeTracker i odbierz bonus 15 PLN na start!

37 komentarzy:

  1. muszę wreszcie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Diuzo z tym zabawy, ale nic tak pięknie niw wygląda jak włosy po żelu z siemienia:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę kiedyś spróbować :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Chociaż mam w domu wielką paczkę, to nie mogę się przekonać. Wiem, że prawie na pewno zadziała, ale kiedyś je piłam i mam dość patrzenia na te glutki :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może sie jednak przekonasz- warto szczególnie,że lubisz naturalną pielęgnację:)

      Usuń
  6. maseczke wyprobuje z pewnoscia, juz od dlugiego czasu nosze sie z takim zamiarem, teraz mnie zmobilizowalas :) nie wiem tylko czy w tych malych sklepach w okolo gdzies uda mi sie ja kupic.
    jesli chodzi o zastosowanie wewnetrzne - probowalam wielokrotnie... i niestety mam mega odruch wymiotny. udalo mi sie pic drozdze przez 1,5 miesiaca, ale siemie lniane mnie przerasta. wszystko jest kwestią konsystencji, fuj.
    co do szamponow - ja musze miec takie z SLS, bo wszystkie inne wywoluja u mnie lupiez i wypadanie wlosow. pewnie mam uczulenie na jakis zamiennik SLS, np cocamidopropyl betaine

    OdpowiedzUsuń
  7. a zapomnialam... masz moze jakis sposob na ujazmienie babyhair? mam ich pelno, z reguly maja ok. 5 cm. stercza i fruwaja po calej glowie...

    OdpowiedzUsuń
  8. zastosuję Twoje rady jesienią. siemie czeka na swój debiut w moich zapasach

    OdpowiedzUsuń
  9. przyda się.. tym bardziej, że mam drobnego bzika na temat włosów:P

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę je kupić, bo wiele dobrego o nim słyszałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. wypróbuję :) ale najpierw muszę się zaopatrzyć w siemię!

    OdpowiedzUsuń
  12. zawsze mnie to kusiło i muszę chyba wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. na pewno spróbuję, bo to tani sposób, więc niczego nie tracę - a moze wreszcie skończą się moje problemy z puszeniem:) przecudowna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. włosy będą puszyste ale nie będzie efektu puszenia:)

      Usuń
    2. Mi siemię włosy puszy :)
      O to teraz będę piła siemię po posiłku bo chcę przytyć to może akurat :)
      Pijesz ziarenka czy mielisz ;>

      Usuń
  14. Oooo, muszę spróbować :) Ja lubię siemię dodawać do koktaili :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Musze w końcu wypróbować ten żel lniany na włosy.

    OdpowiedzUsuń
  16. Szukałam jakiegoś tańszego zamiennika,tak trafiłam na ten do jasnej cery(mieszanej) garniera i na początku był super, ale jak stosowałam codziennie to potem strasznie zapychał mi pory i normalnie pryszcze mi wyskakiwały ;/ poza tym jak na początku świetnie matował tak później po godzinie już cała buzia mi się świeciła ;/

    OdpowiedzUsuń
  17. Brzmi prosto i przyjemnie :) Jeśli chodzi o preparaty na porost włosów, wypróbuję co tylko będę mogła, bo mam na tym punkcie małego bzika :) Pozdrawiam i będę zaglądać ^_^

    OdpowiedzUsuń
  18. W dzieciństwie często piłam siemie lniane na wzmocnienie :))

    Zapraszam do mnie na wakacyjne rozdanie :))
    www.aneczka84.blogspot.com - dział ROZDANIA

    OdpowiedzUsuń
  19. Też używam siemienia na włosy i buźkę, ale jeszcze go nie piłam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. polecam poszukać na targowiskach dla rolników lub w sklepach ogrodnicych tam kupicie 1 kg za ok 4-6 zł :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarze. Jeżeli dodałaś mój blog do obserwowanych napisz o tym a z pewnością się odwdzięczę :) Koniecznie zostaw link do siebie.