Przed przystąpieniem do tworzenia własnej maseczki proszę przeczytać cały post.
Łączymy ze sobą następujące składniki:
-jedna łyżka stołowa maseczki do włosów biovax kreatyna i jedwab (składnik silikonowy)
klik!
-dwie łyżki stołowe maseczki do włosów biovax do włosów blond
klik!
-dwie łyżeczki miodu niepodgrzewanego przez pasiekę, najlepiej jakby był już skrystalizowany
-dwie łyżki stołowe żelu lnianego, którego przygotowanie opisałam już
tu
-jedna łyżeczka nierafinowanego oleju lnianego np.
ten
-jedna łyżeczka nierafinowanego, tłoczonego na zimno oleju słonecznikowego np.
ten
-jedna łyżeczka wody
Należy je bardzo dobrze wymieszać i przygotować min 30 minut przed myciem włosów. Trzeba pamiętać aby do powstałej mieszanki
NIE dodawać cytryny, bo wtedy miód traci swoje
rozjaśniające właściwości.
Można dodać dodatkowo jedną płaską łyżeczkę cynamonu ale nie można nakładać jej wtedy na skalp. Może to wywołać reakcję alergiczną, zaczerwienienie i swędzenie skóry głowy!!!
Powstała mieszanka starcza mi na dwa użycia. Po pierwszym wkładam ją do lodówki. Jeżeli planuję wykonać mycie wieczorem to odżywkę wyjmuję rano aby nie nakładać zimnej na włosy.
Aby stworzyć maseczkę, która będzie miała jedynie właściwości rozjaśniające można połączyć dowolną maseczkę z dwoma łyżeczkami miodu i dodatkowo łyżeczką wody. Przetestowane przeze mnie maseczki które idealnie nadawały się do tego celu to:
1. Kallos Latte:
klik!
2. Kallos Vanilla:
klik!
3. Wspomniane wyżej maski biovaxu
4. Fitomed:
klik!
5. Scandic Organic Banana Mask:
klik!
Efekty na moich włosach były widoczne bardzo szybko - pojawiły się piękne złote refleksy. Natomiast zależy to od włosa-na każdego działa inaczej. Robiłam te maseczki dla dwóch znajomych kobiet. U jednej efekty były podobne do moich już po dwóch tygodniach stosowania. U drugiej, która ma naturalnie brązowe włosy najpierw pojawiły się refleksy miedziane.
Minusem rozjaśniania włosów miodem jest czas trzymania maski na głowie - żeby miód mógł zadziałać ja trzymam mieszankę na głowie minimum godzinę.