Moja ciocia niedawno jechała zwiedzić Węgry. Poprosiłam ją aby przywiozła mi jakiś lokalny kosmetyk do pielęgnacji włosów. Zakupu dokonała w miejscowości uzdrowiskowej Harkany.
Opis producenta:Szampon został wyprodukowany na bazie wody mineralnej. Zawiera mikroelementy, witaminy B5, B3, B1. Ma przyczyniać się do regeneracji włosów, zapobiegać łupieżowi i leczyć skórę głowy. Składniki aktywne mają powodować wzrost mocniejszych włosów. Szampon ma delikatnie myć i nadawać się do codziennego stosowania. Po użyciu włosy mają się dobrze rozczesywać i być błyszczące. Nadaje się do wszystkich rodzajów włosów.
Moja opinia:Myłam raz włosy tym szamponem i korzystała z niego też moja babcia. Co mogę powiedzieć o nim w tej chwili to to,że z pewnością nie nadaje się do włosów suchych i zniszczonych. Moja babcia takie ma i bez użycia odżywki nie mogła ich rozczesać. Produkt ten zawiera SLES i zamierzałam go stosować raz w tygodniu w ramach mocniejszego oczyszczania jako,że kończy mi się BARWA przeznaczona właśnie do tego celu. Moje włosy szampon ten tylko oczyszcza. Niestety skład jest długi a zapach już na 6 miejscu więc raczej te 'składniki aktywne' nie będą miały szans zadziałać. Ku mojemu zdziwieniu znalazłam pod koniec składu też silikon, którego nie akceptuję w szamponach( jedynie w maskach i w zimę ) Przez ten ostatni składnik zastanawiam się czy w ogóle go zużyć - jeżeli to nastąpi możecie spodziewać się recenzji:)
Jutro mam dwa egzaminy - TRZYMAJCIE KCIUKI:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetny blogg <3 Miło się czyta : *** Ciekawie piszesz ;p
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :
http://thousand-mysteries.blogspot.com/
dziękuję:) z pewnością Cie odwiedzę:)
UsuńHmy dosyć ciekawy ten szampon :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :D
natala-nata.blogspot.com
dzięki:)
UsuńDziękuję ^^ jedna z przebierankowych imprez :)
OdpowiedzUsuńTeż kocham koty :DDD mam dwa, rudzielca i szylkretę :)
Również obserwuję :)
Ja wczoraj miałam egzamin ;)
OdpowiedzUsuńNiby praktyczny, ale pisemny ;P
Trzymam kciuki ;)
jadeitgirl.blogspot.com
dziękuje:)
UsuńPierwszy raz widzę taki szampon ;)
OdpowiedzUsuńFajnie wypróbować coś nowego i niespotykanego ,nawet jeśli nie zachwyca ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam sie:)
Usuńbędę trzymać kciuki ;)) ciekawy szampon ;)
OdpowiedzUsuńdzięki:)
UsuńNie używałam :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia na egzaminach!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że szampon nie za bardzo się sprawdza. Ja bym go wtedy używała od wielkiego dzwonu, bo nie lubię marnować kosmetyków ;-)
dziękuje:) ja też nigdy nie marnuję-uywam do czegoś innego:)
UsuńKiedyś taki szampon by mi się przydał, teraz nie mam problemów z łupieżem. Czy mogłabyś poradzić mi coś na wypadające i przetłuszczające się włosy dojrzewającej osoby?
OdpowiedzUsuńSkom? http://kawiarenka-balladyny.blogspot.com/
jasne:) napisze u Ciebie:)
UsuńCzytając "O Tobie" pomyślałam "już Cię lubię". Przyda się trochę więcej wiedzy odnośnie pielęgnacji włosów. Specjalnego problemu z nimi nie mam, bo nie farbuję, nie suszę suszarką, nie prostuję (mam iście proste włosy bez tego), ale i tak oznaki zniszczenia jakieś są. -.-
OdpowiedzUsuńCóż, zgłębię się w lekturę Twojego bloga, może znajdę coś dla siebie :)
Pozdrawiam.
hehe miło mi:) też pozdrawiam i zapraszam częściej:)
UsuńPowodzenia! Super blog :) W wolnej chwili zapraszam do mnie na : http://ourloveourpassion.blogspot.com/ :) Chętnie wpadnę tu jeszcze nieraz :*
OdpowiedzUsuńdziękuję-zapraszam częściej :)
UsuńNo to się Węgrzy nie popisali:P Ja sobie niechciane szampony dolewam do kąpieli, żeby było jeszcze więcej piany, a potem dolewam jakiegoś olejku, żeby te detergenty nie wysuszyły skóry:)
OdpowiedzUsuńja dokładnie robię to samo:) a raczej robiłam, bo znając się troche na składach już wiem jakie są dla mnie niedobre i nie kupuję:)
Usuńkciuki są :). dziwny ten szampon...
OdpowiedzUsuńdziękuje:)
Usuńcoś nowego, ale widzę, że nie dla mnie....
OdpowiedzUsuń