Skrobię ziemniaczaną kupicie w każdym supermarkecie - za moje opakowanie w Auchan zapłaciłam 2,5 zł. Jeżeli nie znajdziecie skrobi to wybierzcie mąkę ziemniaczaną -to dokładnie to samo. Na boku opakowań mąki jest napisany skład. Znajdziecie tam informację, że to skrobia :) Jako ciekawostkę mogę napisać,że inaczej ma się sprawa z mąką kukurydzianą-skrobia i mąka kukurydziana to nie to samo:)
Moje opakowanie:
Moje włosy po dodaniu do niej skrobii są świeże 4 dni! Jest ważne aby nie dodawać do maski żadnych innych półproduktów! Im ich więcej tym czas świeżości włosów jest krótszy.
Polecam korzystać z masek bez silikonów. Ja używałam do tego celu KALLOSA LATTE oraz maski Pilomax, której recenzja znajduje się tutaj. Uważam,że świetnie sprawdziłby się również Seboradin z żeń-szeniem.
Proporcje: 1 łyżka stołowa skrobii na 4 łyżki stołowe maski do włosów
Moja rada: Pamiętajmy,że maskę należy nałożyć również na skórę głowy, bo tylko wtedy będzie wstanie przedłużyć świeżość włosów. Ważne jest aby nie zwiększać ilości skrobii, bo efekt może być odwrotny do zamierzonego!
Przedłużanie świeżości tłustych włosów to nie jedyna zaleta skrobii:) Po jej użyciu moje włosy są niesamowicie miękkie i ładnie błyszczą. Zaobserwowałam również efekt wygładzenia.
W internecie znalazłam też informacje,że skrobia znajduje się wysoko w składach produktów Kérastase ale po przeanalizowaniu składów z tej strony nie mogę tego potwierdzić. (Jedynie mogę powiedzieć,że po przeczytaniu INCI tych produktów z pewnością nie kupię jako,że wysoko w składzie mają brzydkie konserwanty i silikony)
Skrobia jest dla mnie ważnym odkryciem i z pewnością kupię następną paczkę. Polecam każdemu przetestowanie tego sposobu, ponieważ za tak niską cenę (2,50zł) warto spróbować. A jak się nie sprawdzi na włosach (w co wątpię!;))zawsze można wykorzystać ten produkt w kuchni:)
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za komentarze. Jeżeli dodałaś mój blog do obserwowanych napisz o tym a z pewnością się odwdzięczę :) Koniecznie zostaw link do siebie.