Jakiś czas temu byłam w aptece i poprosiłam panią farmaceutkę o próbki kremów do twarzy z wysoką ochroną przeciwsłoneczną abym mogła sprawdzić jak sobie radzą z podkładem w upalne dni. Moja skóra często reaguje alergicznie na niektóre substancje chemiczne w związku z tym praktycznie zawsze przed zakupem jakiegoś kosmetyku proszę w sklepach czy aptekach o próbki. Oczywiście lubię testować nowości:) Wczoraj zużyłam miniaturki kremu z filtrem firmy Avene.
Każda z próbek starczyła mi na kilka użyć. Niestety z żadnej nie jestem zadowolona. Wersja z kolorem była zdecydowanie za ciemna i musiałam ją mieszać ze zwykłym kremem a i tak przeraźliwie się świeciłam.
Emulsja ma gęstą konsystencję i gorzej się rozsmarowuje niż inne kremy,które stosuję. W dodatku praktycznie się nie wchłania. Najdłużej czekałam godzinę i dalej była tłusta warstwa na twarzy. Na krem nakładałam podkład i musiałam jeszcze nałożyć puder sypki aby skóra była matowa. Plusy tego kremu to brak zaskórników i krostek oraz przedłużenie trwałości podkładu. Moja skóra nie zareagowała alergicznie.
Krem z wysokim filtrem do twarzy jest dla mnie kosmetykiem niezbędnym w okresie wakacyjnym. Nie mogę jednak pozwolić sobie na całodzienne świecenie stąd moja chęć sprawdzenia tych produktów przed zakupem. Dwie wersje kosmetyku z firmy Avene niestety nie sprawdziły się u mnie więc teraz zaczynam testować kolejne próbki:)
Pozdrawiam:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
dla skóry twarzy taki filtr to cudeńko:)
OdpowiedzUsuńzgadzam sie:)
Usuńjeszcze nie miałam tych filtrów ale wystarcza mi spf 30
OdpowiedzUsuńja mimo wszystko wolę 50:)
Usuńteż szukam jakiegoś fajnego filtra do twarzy... kompletnie nie wiem co wybrać.
OdpowiedzUsuńteraz testuje vichy spf50 emulsję i jest super!
Usuńbardzo fajny ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie nie bardzo:(
Usuńta firma wg naszej Mamy jest przereklamowana..
OdpowiedzUsuńzgadzam się:)
UsuńMi służy La Roche Posay Anthelios 50+. Nie zatyka porów, a skóra jest gładka i aksamitna.
OdpowiedzUsuńdzięki-też chętnie przetestuję jak znajdę gdzieś próbki:)
Usuńoj.. obawiam się, że specjalnie w "krwawym anime" nie pomogę... Może Claymore albo Deadan Wonderland jeśli nie oglądałaś, godne polecenia fantasty :)
OdpowiedzUsuńdeadan wonderland nie widziałam-już sobie nazwe zapisuje:)
UsuńMoże jeszcze trafisz na produkt który Cię w pełni zadowoli ; )) .
OdpowiedzUsuńchyba juz trafilam;)
UsuńSuper wpis!!
OdpowiedzUsuńObserwuje i liczę na to samo :)
kaszalotek.blogspot.com
moje ulubione:D
OdpowiedzUsuń