poniedziałek, 24 czerwca 2013

Avene - emulsja z bardzo wysoką ochroną przeciwsłoneczną 50 + moja opinia

Jakiś czas temu byłam w aptece i poprosiłam panią farmaceutkę o próbki kremów do twarzy z wysoką ochroną przeciwsłoneczną abym mogła sprawdzić jak sobie radzą z podkładem w upalne dni. Moja skóra często reaguje alergicznie na niektóre substancje chemiczne w związku z tym praktycznie zawsze przed zakupem jakiegoś kosmetyku proszę w sklepach czy aptekach o próbki. Oczywiście lubię testować nowości:) Wczoraj zużyłam miniaturki kremu z filtrem firmy Avene.



Każda z próbek starczyła mi na kilka użyć. Niestety z żadnej nie jestem zadowolona. Wersja z kolorem była zdecydowanie za ciemna i musiałam ją mieszać ze zwykłym kremem a i tak przeraźliwie się świeciłam.
Emulsja ma gęstą konsystencję i gorzej się rozsmarowuje niż inne kremy,które stosuję. W dodatku praktycznie się nie wchłania. Najdłużej czekałam godzinę i dalej była tłusta warstwa na twarzy. Na krem nakładałam podkład i musiałam jeszcze nałożyć puder sypki aby skóra była matowa. Plusy tego kremu to brak zaskórników i krostek oraz przedłużenie trwałości podkładu. Moja skóra nie zareagowała alergicznie.

Krem z wysokim filtrem do twarzy jest dla mnie kosmetykiem niezbędnym w okresie wakacyjnym. Nie mogę jednak pozwolić sobie na całodzienne świecenie stąd moja chęć sprawdzenia tych produktów  przed zakupem. Dwie wersje kosmetyku z firmy Avene niestety nie sprawdziły się u mnie więc teraz zaczynam testować kolejne próbki:)

Pozdrawiam:)










18 komentarzy:

  1. dla skóry twarzy taki filtr to cudeńko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. jeszcze nie miałam tych filtrów ale wystarcza mi spf 30

    OdpowiedzUsuń
  3. też szukam jakiegoś fajnego filtra do twarzy... kompletnie nie wiem co wybrać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz testuje vichy spf50 emulsję i jest super!

      Usuń
  4. ta firma wg naszej Mamy jest przereklamowana..

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi służy La Roche Posay Anthelios 50+. Nie zatyka porów, a skóra jest gładka i aksamitna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki-też chętnie przetestuję jak znajdę gdzieś próbki:)

      Usuń
  6. oj.. obawiam się, że specjalnie w "krwawym anime" nie pomogę... Może Claymore albo Deadan Wonderland jeśli nie oglądałaś, godne polecenia fantasty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. deadan wonderland nie widziałam-już sobie nazwe zapisuje:)

      Usuń
  7. Może jeszcze trafisz na produkt który Cię w pełni zadowoli ; )) .

    OdpowiedzUsuń
  8. Super wpis!!
    Obserwuje i liczę na to samo :)
    kaszalotek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarze. Jeżeli dodałaś mój blog do obserwowanych napisz o tym a z pewnością się odwdzięczę :) Koniecznie zostaw link do siebie.