Opakowanie farby kosztuje 29 zł. Dostępna jest mi. tutaj. Ja swoją kupuję w stacjonarnym sklepie helfy we Wrocławiu na ul. Hallera.
W opakowaniu znajdziemy torebkę z henną, czepek i rękawiczki
Instrukcja użycia :
Cały proszek przesypuję do szklanej miski. Dodaję sok z 4 do 5 cytryn. Mieszam drewnianą łyżką do uzyskania gęstej konsystencji. Miskę zakrywam folią spożywczą i pozostawiam na całą noc
Włosom pozwalam wyschnąć, staram się nie suszyć ale jeżeli Wasze włosy wymagają użycia suszarki to możecie przyśpieszyć ten proces :) Ja w tym czasie dodaje do henny produkty, które sprawdzają się na moich włosach: 3 łyżeczki miodu i ok. 5 kropel gliceryny
oraz 3 łyżki balsamu Babuszki Agafii na Łopianowym Propolisie. Może być inna bezsilikonowa odżywka ale należy pamiętać aby do henny nie dodawać oleju !
Wszystko dokładnie mieszam. Jeżeli henna jest zbyt gęsta przygotowuję wywar z korzenia prawoślazu lub siemienia lnianego. Jak je zrobić pisałam już tutaj i tutaj.
Natomiast jeżeli konsystencja jest odpowiednia dodaję 3 łyżki wywaru i ponownie mieszam.
Całą powstałą farbę nakładam na włosy palcami- dla mnie jest to najwygodniejsza i najszybsza aplikacja. Nie używam dołączonego czepka ale włosy dokładnie owijam folią spożywczą i na to specjalny czepek z mikrofibry ale wystarczy zwykły ręcznik. Farbę zmywam po ok 5 godzinach.
Poniżej efekty u mojej siostry:
Siostra do momentu farbowania używała zwykłych, drogeryjnych szamponów i czasami odżywek. Teraz namówiłam ją na rozpoczęcie naturalnej pielęgnacji oraz olejowania włosów:)
A jak Wam podoba się efekt?:)
Pozdrawiam:)
Super kolorek :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor. Miałam kiedyś ten szampon czarna rzepa i niestety jestem uczulona.
OdpowiedzUsuńhttp://klaudussia-hehe.blogspot.com/
ja wole ten ze skrzypem:)
UsuńFaktycznie włosy zyskały po farbowaniu ;) Kiedyś kusiła mnie właśnie ta "bezbarwna" henna, ale naczytałam się o zielonych refleksach u blondynek i podziękowałam ;)
OdpowiedzUsuńAnomalia
ja ma raczej jaśniejsze włosy i nic takiego nie zaobserwowałam:) po tej cassi to raczej rude. zielenie to raczej po brązach (tych jasnych)
UsuńJeśli kiedyś zapragnę zafarbować włosy henną, to wypróbuję Twój przepis! Efekty są zniewalające! :)
OdpowiedzUsuńczekam na efekty:)
Usuńefekt mi się podoba :) mi niestety henna Khadi przesuszyła skórę głowy :/
OdpowiedzUsuńmi skórę głowy przesuszył shikakai khadi
UsuńZostało jeszcze mi pół opakowania i właśnie spróbuję Twojego sposobu :)
OdpowiedzUsuńdaj znać jak efekty:)
Usuńwidać różnicę. może i ja spróbuję henny ale 5 godzin to trochę długo
OdpowiedzUsuńmożna trzymać krócej:)
UsuńSłyszałam o tej farbie ale dla mnie jest za droga :(
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt! Siostra ma piękne włosy:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna zmiana! Dobrze że siostra dała się namówić ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńefekt super ;)
OdpowiedzUsuńefekt fantastyczny! :)
OdpowiedzUsuńświetny efekt ;) jak Ci się sprawuje szampon z Barwy?
OdpowiedzUsuńta wersja raczej mi sie nie podoba...
Usuńmasz cudowne włosy :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się swego czasu nad tą henną, ale dywagacje stanęły w martwym punkcie, chyba trochę się obawiam. Nie farbuję włosów kilka miesięcy (od grudnia 2012), końcówki są po dekoloryzacji i farbowaniu, nie mam pojęcia, jak włosy mogłyby na tę hennę zareagować - być może głupio prawię, ale moja wiedza w temacie jest żadna, niestety.
OdpowiedzUsuńNakładanie na włosy chińskiego miodu nafaszerowanego ołowiem i Bóg wie czym jeszcze nie jest chyba najlepszym pomysłem :)
OdpowiedzUsuńdodawaniem tego typu opinii raczej nie zyskacie sobie klientów:)
Usuń