wtorek, 8 października 2013

Kallos Crema al Latte - moja opinia

Skończyłam swoje kolejne opakowanie maki do włosów znanej z pewnością wszystkim;)




Opakowanie - Jak możecie zobaczyć na powyższym zdjęciu to duży słój. Mieści w sobie 1 litr produktu. Bez problemu zużywamy kosmetyk do samego końca :)

Zapach - budyń waniliowy z dodatkiem miodu. U mnie utrzymuje się na włosach przez kilka godzin po zastosowaniu. Jak dla mnie to jedna z najlepiej pachnących masek. Niemniej jednak przy zbyt częstym stosowaniu może z czasem męczyć;)

Wydajność i cena - Konsystencja jest dość gęsta w związku z tym wystarcza na prawdę na długo. Ja używam jej zazwyczaj naprzemiennie z innymi produktami. Płacę za nią 9,99 zł w sklepie fryzjerskim. 

Skład - Odżywka nie ma zachwycającego składu. Znajdziemy w nim jeden emolient oraz proteiny mleczne znajdujące się za zapachem. Reszta to konserwanty i antystatyki. 

Działanie - Kallosa uważam za najlepszą bazę do masek z półproduktami. Najlepiej sprawdza się ze skrobią ziemniaczaną. Użyta w stosunku jedna łyżeczka skrobi na 4 łyżeczki maski pomaga przedłużyć świeżość włosów do 4 dni. Dokładniej pisałam o tym tutaj . Co ciekawe maska zastosowana bez żadnych wspomagaczy skraca u mnie świeżość włosów i muszę je myć już następnego dnia. Najbardziej lubię ją w połączeniu z miodem i białą glinką. Włosy są wtedy niezwykle gładkie i nawilżone, dociąża je i nie powoduje elektryzowania. Sprawdza się też z d-panthenolem, mleczkiem pszczelim i wieloma olejami.

Inne zastosowania- maska sprawdza się też świetnie do depilacji. Jest najlepszym produktem do zmywania oleju rycynowego ze skóry głowy- wystarcza do tego celu niewielka ilość produktu. 

Jako,że koszt kosmetyku nie jest wysoki to polecam wypróbować jeżeli macie do niej dostęp:)


Pozdrowienia:)





41 komentarzy:

  1. Tak jak u Ciebie, Kallos kompletnie nie sprawdza się u mnie solo, za to z glinkami i skrobią ziemniaczaną działa świetnie. Muszę wypróbować go do zmywania oleju rycynowego. Nie wpadłam na to, a zawsze mam z tym olejkiem problem, dzięki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kallos jest najlepszy do zmywania oleju rycynowego:) ale dobre są też inne bez silikonów. teraz np kupiłam sobie do tego celu isanę , bo jest w promocji w rossmanie. jak nie jest w promocji to nie kupuję, bo kallos taniej wychodzi

      Usuń
    2. Ja w ogóle nie pomyślałam, żeby użyć w tym celu odżywkę lub maskę, zawsze szarpałam się Babydream'ami, co trwało wieki i wyrywałam sobie pełno włosów. Co prawda, ostatnio nauczyłam się, żeby na jakiś czas nakładać odżywkę na naolejowane włosy, ale nie pomyślałam o Kallosie, a druga sprawa, że rycyna na skórze głowy nie poddaje się łatwo, więc zdawało mi się, że tylko 2-krotne mycie głowy szamponem usunie to ustrojstwo :D

      Usuń
  2. Bardzo tania jak na litrowy słój i ten zapach ♥ chętnie bym ją nabyła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W ogóle nieznana nam marka, świetnie, że usatysfakcjonowało Cię działanie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Maska wydaje sie być fajną :)
    Będę musiała jej poszukać bo z chęcią bym ją wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam ją ale lepiej pachną kokos i migdały również z tej firmy :P

    OdpowiedzUsuń
  6. mam i lubię i wykończyć tego opakowania nie potrafię , jest bardzo wydajna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze planuję ją kupić i jakoś mi nigdy nie wychodzi :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie siedzę z maską latte na głowie, ale Biovaxu :) Może następnym razem zakupię słynną maskę Kallosa ;)
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
  9. zastanawiałam się ostatnio nad zakupem Kallosa w różowym opakowanku ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzisiaj odkryłam u siebie drogerię z maskami Kallos-Hurra!

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie się nie sprawdziła , obciążyła mi włosy ale zapach ma nieziemski :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wczoraj widziałam tę maskę w drogerii i zaszokowała mnie wielkość jej opakowania. Ogromna!

    OdpowiedzUsuń
  13. ciekawe z tym przedłużeniem świeżości włosów:) Jak będzie okazja to napewno wypróbuję to maskę. Troszkę tylko przeraża mnie że to aż litr,ale jako baza do półproduktów zejdzie szybciej niż solo:))

    OdpowiedzUsuń
  14. w koncu muszę się zebrać i zamówić ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. będę musiała ją kiedyś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeszcze nie mialam, mam nadzieje, ze kiedys ja upoluje zwlaszcza, ze zlozylam zamowienie w ZSK ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. nooo może i wydaje się być fajna. nwm

    sylwia-l.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. U mnie solo działa dobrze, chociaż na początku miałam za duże oczekiwania. Jeszcze jej nie mieszałam z niczym, ale skoro piszesz, że jest świetnie, niedługo spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kallosy bardzo mnie kuszą :)
    Nakładania skrobii na skalp jeszcze nie próbowałam, ale na pewno to zmienię w niedługim czasie.

    OdpowiedzUsuń
  20. uwielbiam tą maskę. mam teraz też wersję arganową ale nie jest już tak dobra. obie dostępne są w hebe za ok 13 zł.

    OdpowiedzUsuń
  21. kolejna maska, która znajduję się w kolejce do kupienia :D

    OdpowiedzUsuń
  22. pisałam już o niej u siebie. bardzo lubię. zarówno wzbogaconą jak i niewzbogaconą :)

    OdpowiedzUsuń
  23. mam mam używam zapach obłędny:)

    już obserwuję z wielką chęcią :)

    OdpowiedzUsuń
  24. mam na oku ta maskę proteinową gdyz muszę odżywic moje włoski po hennie;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie miałam jej jeszcze, ale jak tylko znajdę ją stacjonarnie to kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo podoba mi się zapach tej maseczki:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  27. nie lubiłam jej, ale może jeszcze raz kupię i wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie znam, opakowanie nie zachęca do zakupu, w sklepie pewnie nie zwróciłabym uwagi na ten produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam rónież kolejne opakowanie i uwielbiam ją :D
    Czasem używam solo, a czasem trochę podrasuję :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie znałam jej wcześniej. Kiedyś może wypróbuję:-)

    http://kinlala.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. Stosują ją już bardzo długo, jestem z niej bardzo zadowolona. :D

    perdidolacabeza.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Mi się zupełnie nie spodobała... A szkoda bo tyle się ochów i achów naczytałam, że głowa mała :-) Pozdrawiam :-*

    OdpowiedzUsuń
  33. Uwielbiam tę maskę i jej zapach. :)

    OdpowiedzUsuń
  34. chyba wypróbuję!:D

    http://me-colorful-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  35. Maska jest świetna i starcza na naprawdę długo! Opłaca się w nią zainwestować ;))

    Buziaki i uściski,
    Marentora :)

    Zapraszam na nowy post: http://marentora-everdream.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  36. http://kosmetycznolirycznie.blogspot.de/ Zapraszam :) Dopiero zaczynam ale zachęcam do oglądania :) pOzdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarze. Jeżeli dodałaś mój blog do obserwowanych napisz o tym a z pewnością się odwdzięczę :) Koniecznie zostaw link do siebie.