Skończyła mi się kuracja do włosów 40 aktywnych składników BingoSpa do włosów słabych, wypadających oraz farbowanych. Poniżej moja opinia o produkcie:
Opakowanie- duży słoik mieszczący 500g produktu
Zapach - niestety mi kojarzy się z środkami z środkami do czyszczenia powierzchni;)
Wydajność i cena - mimo lejącej konsystencji produkt jest dość wydajny. Ceny znajdziecie na różnych stronach internetowych np tutaj i tutaj. Ja polecam korzystać z wyszukiwarek najniższych cen np tej
Skład- tutaj bardzo duży minus masek do włosów BingoSpa. Mimio wielu ekstraktów w składzie, produkt ma również parabeny i w związku z tym nie mogłam go nakładać na skórę głowy. Pełny skład produktu na stronach sklepów. Znajdziecie go po kliknięciu w nazwę produktu np tutaj
Działanie- Mimo parabenów w składzie maska została moim ulubieńcem. Nie znalazłam jeszcze innej, z której działania byłabym tak zadowolona. Zazwyczaj wszystkie kosmetyki do włosów muszę wzbogacać półproduktami aby efekt końcowy mnie zadowolił ale nie w tym przypadku:) Najlepiej działa nałożona na dłużej niż 10 minut. Nie obciąża włosów. Włosy są po niej lekkie i sypkie ale jednocześnie dociążone - mój ideał:)
Znacie ten produkt?:)
Ja jej jeszcze nie próbowałam, czyli nakładasz na włosy produkt prosto z pudełeczka? Niczym go nie wzbogacasz? Jeżeli tak, to chyba ja wypróbuję.
OdpowiedzUsuńniczym go nie wzbogacam i nakładam prosto z pudełka:)
Usuńnie znam ;) nie przekonuje mnie : 40 aktywnych składników - jednak wg mnie - co za dużo to nie zdrowo ;)
OdpowiedzUsuńMaski bingospa lubię. W kolejce czeka litrowa z 12 ekstraktami roślinnymi, pachnie jak proszek do prania :) a tej jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńtej wersji jeszcze nie miałam, ale używałam z masłem shea i pięcioma algami ;)
OdpowiedzUsuń